Nie pal za sobą mostów! Sztuka odchodzenia z pracy!

utworzone przez | 08 02 2014 | 0 komentarzy

Uwierz mi, nie musisz pochodzić z Wrocławia, żeby skutecznie spalić za sobą mosty. Czasem wystarczy jedno rzucone słowo na wiatr, nieprzyjemny gest skierowany w stronę kierownika działu, źle przemyślana taktyka, by pożegnać się z pracą w najgorszym tego słowa znaczeniu.
Rozstania zawsze bywają trudne. Szczególnie jeśli dotyczą naszego miejsca pracy. Z pracodawcą żegnamy się z wielu powodów. Nie wszystkie dotyczą bezpośrednio naszej winy.

Czasem to nasz przełożony sprawia, że w danej firmie nie chcemy spędzić ani sekundy dłużej.
Czy warto jednak w chwili odejścia trzaskać drzwiami, rzucać wypowiedzenie na biurko szefa i być nadzwyczaj prawdomównym.
Każdy kto w ten sposób odszedł z pracy wie, że nie.

Pokaż, że masz klasę!
Mocne nerwy to domena ludzi silnych. Klasa to wizytówka ludzi dorosłych i rozsądnych. Bądź mądry zamiast pokazywać, że masz szefa gdzieś. Nawet, jeśli nie odchodzisz bo masz taką ochotę, ale z ważnych przyczyn leżących po stronie firmy.

źródło: kariera.infopraca.pl

źródło: kariera.infopraca.pl

Pamiętaj, środowisko biznesowe, tylko na pozór wydaje się duże. Niektóre branże mają to do siebie, że pamiętają i znają twarze swoich przedstawicieli. Polecenia i znajomości stoją tutaj na porządku dziennym. Pójdziesz do kolejnej pracy, opowiesz o poprzedniej pracy i.. zobaczysz że z pewnością ktoś skojarzy Twoją firmę. A jeśli już skojarzy, to jest też duże prawdopodobieństwo, że do poprzedniego pracodawcy zadzwoni i zasięgnie opinii o Tobie.

źródło: experto24.pl

źródło: experto24.pl

Kiedy informować o odejściu?
Teoretycznie milo z naszej strony będzie powiadomienie o naszym odejściu na tyle wcześniej, by pracodawca znalazł kogoś na nasze miejsce. Uwzględnijmy przy tym naszą umowę i okres wypowiedzenia jaki jest w niej spisany.
Oczywiście możemy też zaproponować jakiegoś kandydata na zastępstwo. Szczególnie, jeśli szef nas o to poprosi.

Pamiętaj – uzasadnienie rezygnacji z pracy nie jest konieczne
Z reguły jednak to sam pracodawca zadaje nam pytanie o przyczynę naszego odejścia. Czy warto być szczerym jeśli wina leży po stronie firmy? To zależy o jakim problemie mówimy. Jeśli np. przyczyną naszego wypowiedzenia jest mobbing przełożonego to może i lepiej o tym wspomnieć.

Nie zagłębiajmy się jednak zbyt mocno w szczegóły. Nie ma potrzeby, żeby wytykać w tym momencie popełniane błędy, skarżyć się na warunki pracy w firmie lub współpracowników, którzy mogą mieć później przez nas problemy.

work

źródło: bankier.pl

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły